Pierwsze żniwa dyrektywy siarkowej

Ze względu na przepisy dotyczące przeciwdziałaniu zanieczyszczeniom, konieczna jest kosztowna (warta kilka milionów funtów), modernizacja statków.

Spowoduje to wzrost opłat promowych, co ma przyczynić się do zminimalizowania wydatków związanych z przebudową promów. 

Operator promowy Brittany Ferries zdecydował się podnieść ceny swoich usług (również kursujących z Portsmouth), od listopada średnio o 4%.

Decyzja o podwyżce cenowej zapadła, gdy firma ogłosiła, że w ciągu najbliższych czterech lat jest zmuszona przeznaczyć 320 milionów funtów na zmianę floty w celu zmniejszenia emisji zanieczyszczeń.

 Unia Europejska wraz z Międzynarodową Organizacją Morską (IMO), orzekła, że poziom emisji siarki w paliwie musi zostać obniżony z 3,5% do 0,1% do stycznia 2015 roku, o czym pisaliśmy wcześniej w naszym artykule. Przewoźnik promowy Brittany Ferries jako pierwszy w ubiegłym roku ostrzegł, że rozporządzenie unijne może mieć istotny wpływ na wynik ich działalności handlowej. 

Ze względu na fakt, że Brittany Ferries nie jest w stanie zakończyć prac do stycznia, będzie musiał używać oleju napędowego, który ma niższą zawartość siarki, ale jednocześnie jest droższy- co może być kolejnym powodem wzrostu cen.

Dodatkowe statki zostaną sprowadzone do Portsmouth z Poole i Plymouth, aby zagwarantować, że na obsłudze tras z tego portu nie wystąpią zakłócenia, jednak w rzeczywistości oznacza to, iż zmniejszy się ilość jednostek obsługujących pozostałe porty.

Brittany Ferries twierdzi, że podwyżki cen biletów stanowiły problem z uwagi na złożoność sytuacji. Z jednej strony mile widziana jest ochrona usług z Portsmouth, którą zamierza zastosować operator, z drugiej natomiast każdy wzrost cen obniży popyt. Ponadto przewoźnik prognozuje, że wzrost cen przepraw promowych spowoduje przeniesienie ruchu do tunelu pod Kanałem La Manche.

Prace nad jednostką „Normandie” nastąpią w okresie od października do grudnia, a ostatnie zmiany zostaną dokonane od stycznia do marca. Prom „Mont St Michel” zostanie wyłączony od września do grudnia przyszłego roku, kiedy to 20 milionów funtów zostanie wydane na jego przekształcenie w jednostkę zasilaną LNG. 

Rzecznik Brittany Ferries twierdzi, że obecne podejście Unii Europejskiej zmusza firmę do przyspieszenia prac, co spowoduje niewielką redukcję rejsów w najbliższych miesiącach.

 

 

Udostępnij