Clipper stawia na przewozy RoRo

W ostatnich latach rynek w większości sektorów był trudny dla Clipper Group. Transport RoRo stanowił jasny punkt w działalności firmy. Dzisiaj Clipper jest gotowy na rozszerzenie swojej usług RoRo.

W ostatnich latach rynek w większości sektorów był trudny dla Clipper Group, wiodącego brytyjskiego operatora logistycznego. Transport RoRo stanowił jednakże jasny punkt w działalności firmy, co spowodowało, że dzisiaj Clipper jest gotowy na rozszerzenie swojej usług RoRo także na obszary poza Morzem Irlandzkim.

Dyrektor Zarządzający Clipper Group, Kristian Mørch podkreśla, że rynek RoRo i usługi promowe są sektorem stabilnym, w czasie gdy rynki masowe ulegają zmianom. Te dwa sektory generują obecnie większość przychodów przedsiębiorstwa. Dyrektor nie wyklucza również wejścia na inne rynki, które mogą być interesujące w obecnej chwili dla firmy.

40- procentowe przychody z prowadzonej działalności Clippera generują przewozy RoRo i marka Seatruck. Seatruck jest całościową własnością Clippera, który posiada 12 promów do przewozów cargo. Sześć promów jest obecnie wyczarterowana innym przewoźnikom. Pozostałe jednostki są wykorzystywane przez operatora.

I to właśnie wspomniane sześć jednostek, które obecnie są wyczarterowane Clipper zamierza wdrożyć w rozszerzenie usług poza Morzem Irlandzkim.

Ponadto przedsiębiorstwo inwestuje w operatora promowego Danske Færge i posiada 30- procentowy pakiet własnościowy w Mols-Linien.

Kristian Mørch podkreśla, że firmie udało się osiągnąć  5-6 procent wzrostu na Morzu Irlandzkim, podczas gdy przyrost na rynku wynosił tylko 4 procent. Przedsiębiorstwo przewiduje, że wprowadzając swoje usługi na inne rynki również osiągnie zysk.

Kanał La Manche nie jest rynkiem, na którym Clipper planuje konkurować, ale już Morze Śródziemne stwarza taką możliwość.

Mørch zauważa również, że firma znajduje się w tej luksusowej sytuacji, że może spojrzeć na rozszerzanie się wachlarza usług. Nie przygotowuje w tym celu wielkich inwestycji, ponieważ może korzystać z aktywów, które już posiada.  Większość inwestycji firmy jest zaangażowanych w przewóz towarów masowych.

Clipper, który jest właścicielem 50 procent udziałów w przewoźniku promowym Danske Færger nie odrzuca perspektywy rozszerzenia jego działalności, jednak nie przewiduje tego na ten czas.  

Kristian Mørch wierzy w rynek towarów masowych, który wg niego również jest podstawą działalności prowadzonej przez firmę. Oprócz promów i usług RoRo firma posiadała w przeszłości również tankowce i statki wycieczkowe. Z tych segmentów rynku Clipper wycofuje się jednak całkowicie. Przedsiębiorstwo jest nastawione na zmiany w strukturze. Dyrektor Zarządzający uważa, że firma jest w punkcie, w którym chciała się znaleźć. W przewidywanych zmianach nie planuje zmniejszania skali działalności przewozów masowych.  

Dane finansowe są jednoznaczne. Seatruck nie przyniósł zysku w 2012 roku, jednak już w 2013 firma była rentowna. Przewidywania wobec roku 2014 są podobne.

Seatruck jest częścią Clipper Groupe A/S, spółką zależną do Clipper Group Ltd.

Clipper Group A/S w 2011 roku zanotował deficyt na poziomie 19 milionów dolarów, co i tak stanowiło znaczną poprawę w stosunku do roku 2012, kiedy to strata uplasowała się na poziomie 70 milionów dolarów. W 2011 roku deficyt wyniósł 113 milionów dolarów.

Dyrektor Finansowy Clipper Group, Flemming Steen podkreśla, że znaczna poprawa w porównaniu do roku 2012 jest zgodna z oczekiwaniami firmy. Dwie najbardziej znaczące marki należące do Clipper Group A/S: Danske Færger and Seatruck Ferries w 2013 roku odnotowano imponujący wzrost. Flemming Steen za główny powód obecnego deficytu podaje działalność na rynku tankowców, która stopniowo jest wycofywana. 

 

Udostępnij