Dyrektywa siarkowa: Europejskie rafinerie gotowe do dyrektywy siarkowej

Europejskie rafinerie prawdopodobnie będą w stanie zaspokoić europejski popyt na paliwo o niskiej zawartości siatki (0,1%).

Europejskie rafinerie prawdopodobnie będą w stanie zaspokoić europejski popyt na paliwo o niskiej zawartości siatki (0,1%).

Przypominamy, że z dniem 1 stycznia 2015 roku wchodzi w życie dyrektywa zgodnie, z którą operatorzy morscy poruszający się w obszarach SECA (specjalnych strefach kontroli emisji) są zobowiązani do ograniczenia zawartości siarki w paliwach stosowanych z 1% do 0,1%.

Inwestycje w zdolność produkcyjną rafinerii europejskich w latach 2009-2015 wzrosły o 30 mld USD – o czym na konferencji w Hamburgu poinformował Daniel Leuckx, naczelny organizacji zrzeszającej członków europejskich rafinerii - FuelsEurope.

Jego zdaniem konieczne było, w świetle wejścia w życie dyrektywy siarkowej, spojrzenie na ustawienia produkcyjne rafinerii. Informuje on, że inwestycje kapitałowe wzrosły szacunkowo o 30 mld USD w latach 2009-2015.  

Daniel Leuckx podkreśla, że w związku z tym, rafinerie będą prawdopodobnie w stanie zaspokoić popyt na paliwo o niskiej zawartości siarki zgłaszane przez operatorów morskich z europejskich stref SECA.

Inwestycje w rafinerie pozwolą na nieimportowanie paliwa o niskiej zawartości siarki z innych regionów świata.

Sytuacja wygląda jednak nieco inaczej, jeżeli chodzi o wymóg zawartości siarki w paliwach stosowanych do 0,5 procenta i jego wprowadzeniu na całym świecie.  Przepisy miały początkowo wejść w życie w 2020 roku, ale w ciągu ostatnich miesięcy wiele stron zgłosiło wątpliwości co do poprawności tej daty. Jednocześnie bardziej możliwe zdaje się przesunięcie regulacji na 2025 rok.

Według wstępnych szacunków FuelsEurope, globalne wymaganie regulujące zawartości siarki do 0,5% w paliwach stosowanych przez statki we wszystkich strefach spowoduje wzrost globalnego popytu do 30 mln ton paliwa o niskiej zawartości siarki, a to wymaga ogromnych inwestycji dla rafinerii, aby mogły sprostać zapotrzebowaniu. Organizacja wskazuje wstępne szacunki, według których do przystosowania rafinerii będą wymagane inwestycje o wartości 15 miliardów euro.

Istnieją tej głosy mówiące o niechęci rafinerii do inwestycji w tej chwili ze względu na niepewność. Rafinerie czekają, czy wymóg, o którym mowa powyżej, zostanie wprowadzony, a także patrzą na reakcję przewoźników na rosnące wymagania odnośnie ochrony środowiska. Daniel Leuckx wskazuje, że wielu operatorów morskich wciąż waży sytuację, a nikt nie potrafi oszacować, ilu armatorów zdecyduje się na inne rozwiązania, takie jak płuczki spalin lub LNG.

Im częściej alternatywne rozwiązania będą stosowane, tym mniejsze będzie zapotrzebowanie na paliwo o niskiej zawartości siarki, a tym samym będzie wymagane mniej modyfikacji i inwestycji w rafinerie.  

Daniel Leuckx podkreśla, że rafinerie są dobrze zabezpieczone w kontekście 1 stycznia 2015 roku pod względem inwestycji, które zostały dokonane i są przygotowane do dostarczania paliwo o zawartości siarki 0,1%. Co do 0,5 procenta w ujęciu globalnym -  sytuacja pozostaje niepewna.

 

 

 

Udostępnij