Grecja dziś znowu strajkuje
Po raz kolejny w okresie kilku miesięcy strajk paraliżuje porty greckie na 48 godzin.
Dzisiaj o godzinie 6 rano czasu środkowoeuropejskiego, kilka greckich związków zawodowych ponownie rozpoczęło strajk, który ma potrwać do piątkowego poranka. Strajk wpłynie na świadczenia usług krajowych, ruch lokalnych promów oraz statki floty handlowej kursujące do portów: Pireus, Aspropyrgos, Eleusis, Pachi i Megara.
To nie jest pierwszy raz, kiedy krajowe związki zawodowe koordynują strajk. W grudniu pracownicy portowi protestowali już dwukrotnie, kiedy to władze zaproponowały cięcia budżetowe w związku z wymuszonymi na greckich portach planach prywatyzacyjnych. Efektem cięć są niższe emerytury i wyższy wiek emerytalny. W przypadku portu Pireus plany prywatyzacji zostały skrystalizowane w zeszłym tygodniu, kiedy przedsiębiorstwo Chinese Cosco podwyższyło swoja ofertę o ponad 400 mln USD w celu uzyskania pakietu kontrolnego w udziałach portu.
Natomiast w Salonikach strajki nie są spodziewane. Ten jeden z głównych greckich portów jest bezpieczny dla statków, ponieważ pracownicy portowi nie zaangażowali się w działania protestacyjne.
Przypomnijmy, że greckie porty nie są jedynymi, w których niedawno odbywały się strajki. W Rotterdamie pracownicy portowi protestowali przeciwko zwolnieniom 800 osób w najbliższych latach, kiedy to zacznie działać autmatyczny terminal Maasvlakte II uruchomiany przez APM Terminals.
[Z mediów]