Kłopoty niemieckiej stoczni FSG
Niemiecka stocznia FSG (Flensburger Schiffbau Gesellschaft) w ostatnich tygodniach została okryta złą sławą. Zakłady z powodu kłopotów finansowych borykają się z brakiem terminowości i mogą mieć znaczne opóźnienia dostaw kolejnych promów.
fot. FSG
Nie tylko Brittany Ferries
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy na naszych łamach o opóźnieniu dostarczenia nowoczesnego promu Honfleur dla Brittany Ferries. W mediach było głośno także o niedotrzymaniu terminu dostawy W.B. Yeats dla Irish Ferries. Okazuje się, że to nie wszystkie problemy stoczni. Konsekwencje, z jakimi mierzy się zakład wywołują efekt domina. Na opóźnienia przygotowuje się w tej chwili TT-Line.
Dwa nowe promy TT-Line pod znakiem zapytania
Firma TT-Line (armator działający w Tasmanii pod marką Spirit of Tasmania) zasygnalizowała, że zaplanowany na 2021 r. termin dostawy dwóch nowych promów, które miały zastąpić dotychczasowe statki, stoi pod znakiem zapytania. Szef TT-Line, Michael Grainger, przyznał, że jest w bliskim kontakcie z przedstawicielami stoczni, którzy zadeklarowali, że będą informować o możliwych opóźnieniach. Media w Australii informują jednak, że dla tasmańskiego rządu wprowadzenie nowych promów na trasę w 2021 r. to kwestia prestiżowa i nikt z przedstawicieli władz nie chce nawet słyszeć o poślizgu.
Przekazanie kontraktu innej stoczni?
Niewykluczone, że przy najczarniejszym scenariuszu kontrakt zostanie przekazany innemu kontrahentowi. TT-Line ma prowadzić obecnie rozmowy z innymi stoczniami, które znajdowały się na skróconej liście międzynarodowych stoczni branych pod uwagę podczas poszukiwania wykonawcy. Oczywiście w takiej sytuacji problemy niemieckiej stoczni uległyby dalszemu pogłębieniu.
Kłopoty finansowe stoczni
Istniejąca od 1872 roku stocznia Flensburger Schiffbau-Gesellschaf boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Początkowo specjalizowała się w budowie parowców. Przez blisko 140 lat zbudowała ponad 750 jednostek. Od 2014 r. zakłady należą do koncernu SIEM Industries. Istnieje możliwość, że macierzysta spółka oraz inny inwestor wesprą w najbliższym czasie stocznię, co umożliwi jej dalszą działalność.
Czytaj więcej:
Czy promy Stena Line popłyną do Gruzji?
Nowe zabezpieczenia przeciw imigrantom w Hiszpanii
Źródło: [Media]
Opracowała:
A.Wojcińska