Nielegalni imigranci usunięci z promu DFDS po… trzech miesiącach
Doniesienia o problemach z nielegalnymi imigrantami w Calais stały się już praktycznie smutną codziennością, jednak to, co się wydarzyło na Morzu Czarnym to sytuacja wręcz absurdalna.
fot. Kaunas Seaways / Wikipedia
Pod koniec września pisaliśmy o aresztowaniu pięciu Erytrejczyków w następstwie spowodowania paraliżu komunikacyjnego https://promy24.com/pl/wiadomosci/a-jednak-mozna-migranci-aresztowani-w-calais.html Tymczasem okazuje się, że problem imigrantów dotyczy nie tylko przepraw promowych w Europie Zachodniej.
Pod koniec października po ponad trzech miesiącach rozwiązano kuriozalną sytuację, która miała miejsce na jednym z promów kursujących po Morzu Czarnym.
Grupa nielegalnych imigrantów na promie DFDS
Grupa 12 nielegalnych imigrantów z Afryki pod koniec sierpnia włamała się na pokład promu Kaunas Seaways należącego do DFDS i użytkowanego prze Ukrferry na mocy umowy czarteru, który kursuje między Turcją a Ukrainą na Morzu Czarnym. Statek przez ponad trzy miesiące był okupowany przez mężczyzn utrzymujących, że pochodzą z Palestyny i Maroka, którzy przedostali się na jego pokład wraz z ładunkami transportowanymi z Turcji.
W dobie Internetu i ogólnodostępnej informacji nikt nie miał pojęcia jak poradzić sobie z zaistniałą sytuacją i jak pozbyć się uchodźców. Imigranci nie mieli przy sobie żadnych dokumentów i deklarowali, że są z Palestyny i Maroka. Jak się później okazało, pochodzą z Maroka i Algierii.
Pasażerowie na gapę
Nielegalni imigranci miesiącami żyli na koszt załogi statku, która zapewniała im darmową żywność i lekarstwa. Żaden z krajów nie wyraził zgody na ich przyjęcie, w związku z czym pływali promem z jednego kraju do drugiego. W związku z tendencją do okazywania agresji byli izolowani od pasażerów, którym uprzykrzali życie.
Potrzeba było dyplomatów
Patowa sytuacja zakończyła się wraz z końcem października, po trzech miesiącach negocjacji, w których uczestniczyli dyplomaci Ministerstwa Spraw Zagranicznych Danii. Migrantów usunięto ze statku i deportowano do Algierii oraz Maroka– sześć osób odesłano samolotem pod koniec października, sześć kolejnych na początku listopada.
Opracowała:
A.Wojcińska