Pesymistyczne nastroje w brytyjskiej gospodarce po Brexicie

Brytyjski urząd statystyczny ONS poinformował wczoraj, że 16 sierpnia powinny ukazać się pierwsze rzetelne dane pokazujące początkowy wpływ Brexitu.

Będą to dane dotyczące stopy inflacji, które rzucą światło na stan brytyjskiej gospodarki.

Naczelnik Banku Anglii, Mark Carney, który przewodniczył posiedzeniu Komisji Polityki Monetarnej w środę ostrzega przed spowolnieniem gospodarczym. Dane opublikowane przez YouGov Plc i Centre for Economics and Business Research, we wtorek pokazują, że poziom nastrojów pesymistycznych w gospodarce niemalże się podwoił.

Urząd statystyczny podkreśla, że każdy potencjalny efekt z niedanego referendum może przekładać się na statystyki ekonomiczne w długiej perspektywie czasu.

Respondenci badani przez urząd statystyczny przed referendum nie potrafili wskazać, jak wynik referendum mógłby wpłynąć na polepszenie ich biznesu.

Opóźnienia w oficjalnych danych oznaczają wyzwanie dla decydentów. Carney zasygnalizował, że Bank Centralny może obniżyć stopu procentowe w ciągu najbliższych kilku miesięcy. On również podkreśla wysoki poziom niepewności w gospodarce i skłaniając się ku tezie, że najprawdopodobniej ulegnie on tylko podwyższeniu.
Nowe decyzje strategiczne dotyczące polityki pieniężnej powinny zapaść do 14 lipca, a pierwsze prognozy odnośnie wzrostu gospodarczego i inflacji zostaną opublikowane 4 sierpnia. 

Przypominamy, ze przed Wielką Brytanią stoi jeszcze wiele kluczowych decyzji w najbliższym czasie.
Jak pisaliśmy wcześniej (TUTAJ) Brytyjska Izba Żeglugi podkreśla, że rząd brytyjski powinien zwrócić uwagę na zagadnienia:

*wizy i pozwolenia na pracę,

*graniczna kontrolna na terminalach promowych i wycieczkowych,

*różne regulacje podatkowe, włączając w to podatek tonażowy,

*przyszłość projektu EU Navfor i współpraca z Europą przeciwko piractwu, a także wspieranie działań ratowniczych na Morzu Śródziemnym.

[Z mediów]