Polska Grupa Promowa: Jaka czeka ją przyszłość?

Podczas wczorajszej wizyty na Terminalu Promowym w Świnoujściu, szefowa rządu Ewa Kopacz podkreśliła dynamiczne tempo rozwoju branży przewozów promowych i zaznaczyła, że rząd planuje wzmocnić pozycję polskich przewoźników m.in. poprzez ich konsolidację.

W chwili obecnej przy wsparciu ministra skarbu opracowywany jest projekt konsolidacji polskiej branży promowej i utworzenia Polskiej Grupy Promowej. Ma ona polegać na połączeniu sił Polskiej Żeglugi Bałtyckiej SA oraz Polskiej Żeglugi Morskiej.

Swoje niezadowolenie wobec powyższej propozycji wyraziła Rada Pracownicza Polskiej Żeglugi Morskiej, której przedstawiciele nie wyrażają zgody, aby w spółce górowały Polskie Inwestycje Rozwojowe wchodzące w skład resortu. Ze względu na funkcję jaką Rada Pracownicza pełni w Polskiej Żegludze Morskiej (analogiczna do rady nadzorczej w spółce), jej aprobata jest konieczna, aby PŻM podjęła jakiekolwiek dalsze kroki.

W czerwcu bieżącego roku podpisano list intencyjny autorstwa liderów spółek Polskie Inwestycje Rozwojowe, a także armatorów PŻB i PŻM w sprawie powstania Polskiej Grupy Promowej.

Dzięki tak zaproponowanej strukturze, Ministerstwo Skarbu Państwa będzie sprawowało kontrolę nad PGP.  PIR ma pełnić role podmiotu zarządzającego portfelem inwestycyjnym. Spółka miałaby rozpocząć działalność w przyszłym roku.

W skład floty PGP ma wejść 10 promów: Polonia, Skania, Wolin i Gryf - należące do PŻM, Galileusz, Kopernik i Jan Śniadecki - znajdujące się w zarządzie Unity Line, ale będące własnoscią  Euroafrica Shipping Lines oraz Mazovia, Baltivia i Wawel z PŻM. 

 

 

Udostępnij