Polska Grupa Promowa pod znakiem zapytania

Obecna sytuacja rynkowa uniemożliwia taki zakup obu armatorom, a w ciągu dekady kondycja techniczna promów będzie wymagać takiej interwencji.

Podpisany w czerwcu 2015 roku list intencyjny w celu powołana PGP, miał być pierwszym krokiem do stworzenia grupy, mającej ułatwić Unity Line, zarządzanej przez Polską Żeglugę Morską, i Polskiej Żegludze Bałtyckiej zakup nowych promów. Obecna sytuacja rynkowa uniemożliwia taki zakup obu armatorom, a w ciągu dekady kondycja techniczna promów będzie wymagać takiej interwencji.

Jednak Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej stawia znak zapytania nad sensem tej inicjatywy. Jak twierdzi, projekt stracił rację bytu, ponieważ na taką spółkę nie było zgody załóg i zarządów PŻM I PŻB. Jednocześnie zaznaczył, że czeka na propozycje ze strony wspomnianych zarządów, bo żaden projekt bez ich akceptacji nie wyjdzie ze strony ministerstwa.

Poprzedni rząd zaproponował stworzenie PGP, składającej się z PŻB i Unity Line, ale również Polskich Inwestycji Rozwojowych (PIR). Dzięki tym ostatnim, decydujący głos nad decyzjami grupy miało mieć Ministerstwo Skarbu Państwa.

 

PROMY24.COM

ZA: Radio Szczecin

REKLAMA:

500-150_dla_promy24.gif

Udostępnij