Promy do Anglii: P&O nabyło największa jednostkę we flocie
W niedzielę (22.02.2015) P&O Cruises świętowało nabycie największej jak do tej pory jednostki w swojej flocie oraz bonus finansowy spowodowany kryzysem w strefie euro.
źródło: http://www.telegraph.co.uk/
Ostateczna rata za warty 473 milionów funtów statek „Britannia” , okazała się bowiem 5 % tańsza niż początkowo przewidywano ze względu na korzystne dla P&O Cruises wahania na rynku walutowym- silną pozycję funta szterlinga w stosunku do euro. Pierwotnie budżet przeznaczony na zakup 141 000- tonowego statku wycieczkowego, mogącego pomieścić 5000 osób wynosił 500 milionów funtów.
Dzięki zakupowi jednostki Britannia, armator P&O powiększył swoją zdolność przewozową o dodatkowe 25%. Warto też nadmienić, że już w tej chwili 70% miejsc na wszystkich rejsach nowego statku zostało wykupione. Tak duża inwestycja otwiera całkowicie nowe możliwości brytyjskiemu rynkowi wypoczynkowemu, gdzie udział P&O Cruises wynosi 30%.
Stocznia Fincantieri w Trieście ukończyła budowę jednostki Britannia na czas i mieszcząc się w budżecie. W tym tygodniu statek wyruszy do Southhampton, a po dotarciu na miejsce będzie to jedyny statek należący do P&O zarejestrowany w Wielkiej Brytanii. Ta decyzja wywołała narastające spekulacje jakoby Królowa Elżbieta II miała oficjalnie „ochrzcić” jednostkę 10 marca bieżącego roku.
Armator rozpoczął realizację ambitnego programu ekspansji, w momencie gdy Carnival, spółka kontrolująca P&O Cruise, zaczęła wychodzić z serii niepowodzeń. W Carnival- światowego lidera w przewozach pasażerskich, którego statkami rocznie podróżowało 10 milionów pasażerów, uderzyła zwłaszcza katastrofa jednostki Costa Concordia w styczniu 2012 roku, w której zginęły 32 osoby.
David Dingle, przewodniczący brytyjskiej filii Carnival stwierdził, że jednostka Britannia- z imponującą brytyjską flagą obejmującą całą szerokość kadłuba- to najbardziej ekologiczny statek spośród całej floty. Jego zużycie paliwa będzie prawie 20% niższe od wszystkich pozostałych jednostek. Co więcej, dodał, że Wielka Brytania stoi na progu nowej ery rejsów wycieczkowych, posiadając 27-procentowe udziały w europejskim rynku tego typu przewozów, wartym 2,5 miliarda funtów.