Promy na świecie: Przegląd budowanych jednostek

·         Operator promowy Norled, jeden z największych przewoźników promowych w Norwegii zamówił pierwszy na świecie prom wykorzystujący tylko zasilanie elektryczne. Teraz dostarczono przedsiębiorstwu  zamówione jednostki, Rysfylke i Hardanger używające wyłącznie zasilania gazowego (LNG i sprężonego gazu ziemnego (CNG) ), stroniąc w ten sposób od paliw konwencjonalnych, wykorzystywanych prawie we wszystkich statkach gazowych jako zasilanie rezerwowe.

Dwa statki używające dual-fuel dostarczyła Remontowa Shipbuilding z Polski. Każdy z nich mieści 550 pasażerów i 165 samochodów. Promy będą kursowały na 10-miliowej trasie między Stavanger i Tau na południowym krańcu wschodniego wybrzeża Norwegii.

Ivan Fossan, dyrektor zarządzający w Norled’s wyraża swoje zadowolenie z funkcjonowania statków. Dołącza również do grona osób, które widzą w napędzie gazowym przyszłość rynku promów pasażerskich. Dyrektor zapowiada, że firma najprawdopodobniej zamówi więcej takich statków. Możliwe, że znajdzie również sposób na inną formę zasilania alternatywnego niż CNG. Linia przewozi 18 mln pasażerów rocznie.

·         Zza Atlantyku niedawno przyszła wiadomość, że BC Ferries, największy operator promowy w Ameryce Północnej, również wybrał tą samą stocznię z Polski, w celu zbudowania trzech nowych statków napędzanych LNG. Kontrakt opiewa na wartość 165 milionów dolarów kanadyjskich.

Mark Wilson, Wiceprezes ds. Przemysłu Stoczniowego w BC Ferries komentuje, że zamówienie nowych promów jest jednym z kroków w procesie standaryzacji jednostek, co oczywiście ma przynieść oszczędności. Standaryzacja jest ważnym przedsięwzięciem dla przewoźnika, ponieważ ma przekształcić 17 klas statków w zaledwie 5. Proces przekształcenia jednostek znacznie obniży koszty szkolenia załogi, konserwacji promów, a także zwiększy poziom bezpieczeństwa Każdy ze statków będzie mógł pomieścić 600 pasażerów i 145 samochodów.

·         Także w Ameryce Północnej, operator Washington State Ferries odebrał pierwszy statek  klasy Olympia mogący pomieścić 1 500 pasażerów -  „Tokite”. W tym samym czasie operator uzyskał zatwierdzenie dofinansowania państwa na trzeci prom tej serii. Łączna wartość trzech jednostek, wszystkich wybudowanych przez Vigor Industrial (dawniej stocznia Todd), wyniesie 360 milionów dolarów.

Kapitan George Capacci, Dyrektor w  Washington State Ferries informuje, że wszystkie trzy nowe statki poosiadają zasilanie diesel, jednak zostało już zatwierdzone finansowanie państwa na pierwsze promy klas Issaquah zasilane LNG. Prace rozpoczną się na początku 2016 roku.

·         Nie wszyscy przewoźnicy w Europie zdążą przed 1 stycznia 2015 roku. Prom zasilany LNG zamówiony przez Brittany Ferries na początku roku, warty 270 milionów euro nie będzie gotowy na czas. Inwestor nie zdążył przedstawić planu finansowania jednostki, a prace zostały zwieszone. W tym momencie przewoźnik nie wypowiada się na temat statku.

·         Tymczasem operator Scandlines podpisał kontrakt z niemiecką stocznią Fayard na dokończenie dwóch kadłubów promu Copenhagen i Berlin. Prace będę polegały na zamontowaniu nowej, lżejszej nadbudowy. Początkowo kadłuby przeszły prace wstępne w stoczni Blohm +Voss w Hamburgu po tym, jak stocznia P+S Werften nie wywiązała się z kontraktu. Pierwotna umowa wyceniała całość prac na 230 milionów euro.

Szef Scandlines, Søren Poulsgaard Jensen, podkreśla, że firma nie chce tracić więcej pieniędzy na statki dlatego powierzyła kontrakt stoczni Fayard, z którą pracuje już od 35 lat. Copenhagen i Berlin mają być gotowe do rejsów już w następnym roku.

·         Na zakończenie naszego przeglądu jeszcze jedna wiadomość o promach zza oceanu. Stocznia Damen zleciła firmie MacGregor, stanowiącej część grupy Cargotec, zaprojektowanie wrót wjazdowych, ramp wjazdowych i podnoszonego pokładu dla 80-metrowych promów z Kanady. Promy są częścią programu, którego celem jest odnowienie floty i projektowanie jednostek. Kontrakt jest przyznany na rozległe badania i poszukiwanie alternatywnych rozwiązań.