Regulacje emisji zanieczyszczeń przez żeglugę są koniecznością
Brak regulacji oznaczałby drastyczny wzrost poziomu emisji.
Nowy raport Transport Environment mówi o tym, że emisja zanieczyszczeń przez handlowy sektor żeglugi morskiej wynosi miliard ton gazów cieplarnianych rocznie. Dla zobrazowania to nieco więcej niż wydzielają całe Niemcy.
Bill Hemmings, członek grupy Transport Environment, mówi, że emisja handlowego sektora żeglugi na świecie wzrośnie o 250%, licząc od teraz do 2015 roku włącznie, chyba że największe organizacje morskie i ochrony środowiska znajdą wspólną płaszczyznę (mowa o pracach IMO i UN Framework Convention on Climate Change - w skrócie UNFCCC).
Organizacja Transport Enviroment wzywa do zwiększenia regulacji przemysłu m.in. za pośrednictwem podatku od dwutlenku węgla, jednak Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) jest przeciwna takim rozwiązaniom, pozostając przy programie wspierającym rozwój gospodarczy.
Na przemówieniu inauguracyjnym na konferencji IMO w Londynie, Sekretarz Generalny Koji Sekimizu, wyraźnie powiedział, że wzrost gospodarczy jest wyższym priorytetem niż ograniczenie emisji w nadchodzących latach.
Koji Sekimizu podkreśla, że żegluga ma ogromy potencjał wzrostu, który może zaspokoić popyt gospodarki światowej, ale żegluga ma również ogramy potencjał do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, przy jednoczesnym osiągnieciu dalszego rozwoju transportu morskiego.
Po opublikowaniu raportu, Transport Environment zadaje pytanie czy dwa cele: rozwój i ochrona środowiska, mogą istnieć obok siebie w parze oraz czy ostatnie restrykcje odnośnie redukcji emisji są dowodem wraz z rozwojem branży będą podwyższane cele w zakresie redukcji emisji.
Udział przemysłu morskiego w światowej emisji gazów cieplarnianych spadł z 3,2% w roku 2007 do 2,5% w 2012 roku, według najnowszych danych IMO. Transport Environment uważa jednak, że obniżka działu emisji była bardziej spowodowana kryzysem finansowym niż rozporządzeniami środowiskowymi.
Podczas kryzysu wystąpiło załamanie w globalnych firmach handlowych i wśród operatorów morskich, którego przejawem było między innymi niepełne wykorzystywanie zdolności przewozowych oraz zmniejszenie prędkości jednostek w celu zmniejszenia kosztów operacyjnych działalności.
Organizacja Transport Environment zauważa, że IMO poczyniło pewne pośrednie kroki w celu ograniczenia emisji, z których głównym jest standard projektów w zakresie efektywności energetycznej dla nowych statków i planów zarządzania efektywnością energetyczną, ale to zdaniem organizacji minimalny standard.
Hammings uważa, że te wszystkie zmiany są bardzo mile widziane ale nie zmienia to faktów, leżących u podstaw. Żegluga morska jest na bardzo dobrej drodze do poważnego wzrostu emisji do 2050 roku.
Hemmings sprzeciwia się również przepisom wspierającym „państwa bandery”, które czerpią ogromne dochody z rejestracji statków, promując luźne podejście do wprowadzanych regulacji w celu przyciągnięcia klientów.
Według danych ONZ z 2013 roku państwa bandery obejmują Panamę, Liberię, Wyspy Marshalla, Hongkong, Singapur.