Stena Line wycofuje się z oświadczeń o poprawności zachowania na promie

Kwestia oświadczenia o odpowiednim zachowaniu na promie wzbudziło liczne kontrowersje.

W marcu jeden z Polaków mieszkających w Szwecji złożył skargę na Stena Line do Urzędu ds. dyskryminacji odnośnie oświadczeń o poprawności zachowania na promie.  Co prawda, sąd oddalił wniosek i nie wszczął postępowania w tej sprawie,  jednakże biorąc pod uwagę liczne kontrowersje, które towarzyszyły oświadczeniu, już teraz armator wycofuje się z wprowadzonych deklaracji.

Oświadczenie zmuszało podróżnego do między innymi nie odtwarzania muzyki z własnego sprzętu. A "pasażerowie, którzy zakłócają spokój lub nie przestrzegają prawa albo przepisów porządkowych, mogą zostać zatrzymani w areszcie (na promie) przez resztę podróży". Oświadczenie obowiązywało pasażerów, którzy poruszali się z Gdyni do Karlskrony. Armator Stena Line uzasadniał wprowadzenie deklaracji faktem, iż podczas rejsów rozrywkowych na promach do Szwecji dochodziło do zakłóceń ciszy nocnej.

Jak podaje PAP przewoźnik Stena Line zdecydował wycofać się z pisemnych oświadczeń, ponieważ "wystarczy informacja o konieczności zapoznania się z przepisami porządkowymi" dostępnymi dla pasażerów na stronie internetowej Stena Line.

Rzecznik Stena Line podkreśla, że oświadczenie zastosowano na kilku rejsach z ponad 1,6 tys. wypłynięć rocznie, niezależnie od narodowości podróżnych. Armator podkreśla, że oświadczenie miało charakter wyłącznie informacyjny a jego niepodpisanie nie wiązało się z odmową wejścia na pokład.

Kwestia oświadczenia o odpowiednim zachowaniu na promie wzbudziło liczne kontrowersje w szczególności ze względu na to, że szwedzkie media podawały, że nie obowiązywało ono na innych trasach armatora, a to uznano za wyraźny przejaw dyskryminacji.

 

ZA: PAP

Udostępnij