W weekend płonął obóz nielegalnych imigrantów w Calais

W tle zamachów terrorystycznych, do których doszło w Paryżu w nocy z soboty na niedzielę, wybuchł pożar w obozie nielegalnych imigrantów w Calais.

W tle zamachów terrorystycznych, do których doszło w Paryżu w nocy z soboty na niedzielę, wybuchł pożar w obozie nielegalnych imigrantów w Calais. Według doniesień medialnych, spłonęło około 2500 metrów namiotów i schronisk. Prefektura poinformowała, że w pożarze nikt nie ucierpiał.
 
 
Pożar wywołał spekulacje, że mógł być powiązany z tragicznymi wydarzeniami w Paryżu. Phillipe Mignonet - zastępca burmistrza Calais rozwiał tę sugestię, mówiąc, że ogień nie miał nic wspólnego z atakami w stolicy Francji. Inne wypowiedzi, pojawiające się w mediach, sugerowały, że ogień wznieciło spięcie w prowizorycznej instalacji elektrycznej. Ostatecznie nadal nie jest jasne, co było faktyczną przyczyną pożaru.
 
 
W obozie w Calais przebywa obecnie około sześć tysięcy nielegalnych imigrantów, którzy próbują przedostać się do Wielkiej Brytanii. Wcześniej, w ubiegłym tygodniu, wybuchły starcia w obozie między policją i imigrantami. Policja użyła gazu łzawiącego przeciwko imigrantom, którzy podobno obrzucali ich kamieniami. Wolontariusze pracujący w obozie sugerują, że jest to wyraz desperacji w obozie, która zbliża się do punktu kulminacyjnego.
 
 
[Z mediów]
 
 
 
 
 
Udostępnij