Wahania cen frachtu drogowego efektem Brexitu

Decyzja o opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię jest jednym z kilku czynników, które znacząco wpływają na ceny przewozów towarowych przez Kanał La Manche oraz ich konkurencyjność. Przewiduje się, że wpływy decyzji będą długoterminowe.

Decyzja o opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię jest jednym z kilku czynników, które znacząco wpływają na ceny przewozów towarowych przez Kanał La Manche oraz ich konkurencyjność. Przewiduje się, że wpływy decyzji będą długoterminowe.

Przedstawiciele firm transportowych już dziś zauważają znaczące zawirowania na rynku walutowym, które  od momentu ogłoszenia decyzji opuszczenia UE, znacząco wpłynęły na konkurencyjność produktów znajdujących się nie tylko na Wyspach, ale i poza krajem. Dodatkowo, ceny paliwa, które przez ostatni kwartał wzrastały, nadal były włączane do kosztów przewoźników, szczególnie tych, którzy tankowali w kraju.

Ponadto, do tego wszystkiego dochodzi jeszcze, wątpliwość legalności inicjatywy francuskiego rządu, który wprowadził ustawę o płacy minimalnej z dniem 1 lipca.

Chociaż potencjalnie czyni to brytyjski export bardziej konkurencyjnym, efekty Brexit’u zapewne będą powodować wzrost w cenach transportu dla klientów rozliczających się w funtach. 14% spadek w kursie wymiany walut spowoduje wzrost cen, które w większości są oparte na walucie euro, ponieważ ogromna liczba przewoźników na drogach Wielkiej Brytanii pochodzi z Europy kontynentalnej.

Francuska płaca minimalna mogłoby pomóc brytyjskim przewoźnikom odzyskać udział na towarowym rynku międzynarodowego, chociaż ceny w ruchu międzynarodowym wciąż są niższe niż brytyjskie ceny przewozów krajowych.

Przewoźnicy zwracają uwagę, że klienci rozliczający się w walucie euro unikną zamieszania związanego z wahaniem wartości walut, jednakże będą podatni na inne czynniki, włączając w to kwartalny wzrost kosztów paliwa oraz zrównoważenia cen po znacznych spadkach w pierwszym kwartale.

Niektórzy wyrażają poglądy, że propozycje francuskiego rządu pod adresem płacy minimalnej kierowców prawdopodobnie mają na celu wywarcie presji w ruchach rynkowych Dodają, że część wschodnioeuropejskich przewoźników woli trzymać się z dala od Francji, dopóki europejskie prawo nie będzie jasne i klarowne. Ich nieobecność wpłynie na przepustowość i w związku z tym wzrost presji cenowej.

 

[Z mediów]

 

 

Udostępnij