Wewnętrzne spory w MyFerryLink
Napięcie między Dider Capelle, liderem związków zawodowych a członkami zarządu Eurotunnel rośnie.
Napięcie między Dider Capelle, liderem związków zawodowych i jednocześnie przewodniczącym Rady Nadzorczej SeaFrance SCOP a członkami zarządu Eurotunnel rośnie. Capelle zwołał posiedzenie rady nadzorczej w celu odwołania zarządu spółki składającego się z Jean’a-Michel’a Giguet i Raphael’a Doutrebente.
W odpowiedzi na ten krok Giguet i Doutrebente zwrócili się do sądu, aby umieścić SCOP pod specjalną ochroną w celu, jak opisano we francuskiej prasie, „ochrony przed samobójczym atakiem na firmę lidera związków zawodowych”. Wspomniana procedura nie ma nic wspólnego z ochroną sądową przed wierzycielami, ale polega na powołaniu administratorów, którzy przejmują zarządzanie spółką na czas ustalony przez sąd.
Co stoi u źródła napięć?
Eurotunnel chce sprzedać statki, którymi pływa MFL i podaje, że znalazł już cztery zainteresowane podmioty.
Capelle chce natomiast stworzyć projekt z mieszanymi wspólnikami, włączając przedstawicieli regionalnych w celu zakupu floty.
Jak podaje francuska gazeta La Voix du Nord umowa czarteru między właścicielem floty Eurotunnelem i MyFerryLink jest ważna tylko z Giguet i Doutrebente w radzie. W przypadku gdyby zarząd miał być odwołany, umowa zostałaby unieważniona a statki należałoby zwrócić.
Giguet i Doutrebente stawiają sobie za cel kontynuacje negocjacji ze związkami zawodowymi SCOP SeaFrance.
[Z mediów]