Właściciele statków szukają alternatywnego rozwiązania spełnienia norm emisyjnych

Oskar Levander, wiceprezes ds. innowacji, inżynierii i technologii w Rolls-Royce Marine szuka innych opcji, mając na uwadze, że właściciele statków szukają alternatywnych rozwiązań, które sprostają rygorystycznym przepisom ograniczenia emisji.

Zdaniem ekspertów, w najbliższym czasie silniki spalinowe nie stracą swojej dominującej pozycji na rynku, jednak dla operatorów statków paliwo stanowi coraz większą część kosztów, a przystosowanie jednostek jest również kosztowne.

Oskar Levander twierdzi, że w przyszłości będziemy mieli o wiele większy wybór paliwa. Rozmiar, rodzaj, trasa działania i typ jednostki będą odgrywały większą rolę w ECA (specjalne strefy kontroli emisji) niż do tej pory z uwagi na paliwa o niskiej zawartości siarki. Ceny oraz dostępność paliw także będą zróżnicowane- w zależności od regionu.

Rodzaj paliwa wybierany dla statku będzie zależał od posiadanej przestrzeni oraz konieczności ograniczania kosztów. Tak więc dla dwóch podobnych statków kursujących po innych trasach przewoźnik promowy może podjąć całkowicie odmienne decyzje: dla jednego może zdecydować się na LNG, podczas gdy dla drugiego wybierze olej napędowy. Levander dodaje też, że w wyborze paliwa nie ma już prostych i oczywistych rozwiązań.

Dziś, na świecie ok. 90% statków używa silników spalinowych. W ciągu ostatnich 10 lat pojawił się gaz ziemny (LNG), który dopiero teraz zyskuje coraz większą akceptację, głównie ze względu na atrakcyjną cenę oraz korzyści środowiskowe. 

 

Udostępnij