Interferry pochwala podejście IMO do konwencji o wodzie balastowej

Armatorzy obsługujący krótkie dystanse zostaną zwolnieni z kosztochłonnego obowiązku.

Interferry pochwalił zeszłotygodniową decyzję IMO podjętą na posiedzenie Komitetu Ochrony Środowiska Morskiego (MEPC), która może zwolnić niektórych operatorów promowych z montażu systemów uzdatniania wody morskiej w ramach zbliżającej się wielkimi krokami BWT (Konwencja o Kontroli i Postępowaniu z Wodami Balastowymi i Osadami na Statkach – Requirements and Latest Systems of Ballast Water Treatment).

Konwencja BWT powstała w celu zniwelowania ogólnoświatowego problemu, jakim jest przemieszczanie się drogą morską mikrobów i organizmów żywych z odległych zakątków całego świata. Prowadzane badania pokazały, że większość niepożądanych organizmów morskich przypływa w zbiornikach balastowych statków lub uczepione do ich kadłubów. Konwencja ma zapobiec temu zjawisku.

Więcej o konwencji przeczytasz tutaj.

Z inicjatywy Dani na spotkaniu IMO, stowarzyszenia handlowe argumentowały bezsensowność stosowania BWT w przypadku statków działających w tej samej części wód,

takim przypadkiem są, np. wody Wielkiej Brytanii i Irlandii.

Odpowiedzią MEPC było wydelegowanie podkomisarza, który ma zająć się kwestią zwolnień – w tym procedurą uzyskania przez operatorów świadectwa zwolnienia.

Johan Roos z Interferry komentuje, że jest to bardzo pozytywny krok, który wykonało IMO biorąc pod uwagę obawy przewoźników operujących na krótkich trasach morskich, a w szczególności dotyczy to operatorów promowych. Tym samym uznaje potrzebę działania w ramach walki z przemieszczaniem się między wodami gatunków inwazyjnych dla ekosystemu, jednocześnie podkreślając, że wnoszenie takiej ustawy w środowisku gdzie organizmy przemieszczają się w sposób naturalny nie ma sensu.

Potrzebę zwolnień z montażu wspomnianych systemów najmocniej zgłaszały kraje Morza Północnego i Bałtyckiego, ale w zeszłym tygodniu rząd Chorwacji i Singapuru przedstawił również swoje obawy przed MEPC.

Johan Roos podkreśla, że zwolnienia operatorów morskich pływających na krótkich dystansach są potrzebne na całym świecie, aby uniknąć bezsensownej konieczności montowania energochłonnych urządzeń na wszystkich statkach.

Tydzień przed posiedzeniem MEPC, Dyrektor Interferry wystąpił na dorocznej konferencji w Vancouver ostrzegając, że możemy skończyć w sytuacji, gdy statek ma do  pokonania trzy mile między Dania a Szwecją i musi zainwestować pół miliona euro w sprzęt do zabijania organizmów, działając w tym samym obszarze wodnym. 

 

Udostępnij