Kontrowersyjna decyzja Francji o pomocy migrantom z okolic Calais

Francuskie władze podjęły decyzję o pomocy migrantom w Calais.

Te doniesienia w kontekście wydarzeń z końca czerwca, o których pisaliśmy tutaj: https://promy24.com/pl/wiadomosci/sytuacja-w-calais-podsumowanie-ostatnich-wydarzen.html oraz ostatnich wiadomości poddają w wątpliwość zachowanie pełnego bezpieczeństwa w okolicach francuskiego portu.

Rada Państwa wyraziła poparcie dla imigrantów

Pod koniec czerwca jedenaście stowarzyszeń pomocy humanitarnej i około pięćdziesięciu imigrantów złożyło w sądzie w Lille wniosek w sprawie stworzenia nowego ośrodka przyjmującego uchodźców pilnie potrzebujących pomocy.

Francuski trybunał odrzucił go, lecz nakazał wybudowanie miejsc sanitarnych oraz dostarczania imigrantom wody w czasie, gdy oczekują oni na możliwość przedostania się do Wielkiej Brytanii. Wydano również decyzję o otwarciu dwóch nowych punktów rejestracyjnych poza miastem. Zostaną zlokalizowane w Baileul i Troisvaux, około godzinę drogi od miasta portowego w głąb kraju.

Decyzja ta budzi kontrowersje. Odwołał się od niej Minister Spraw Wewnętrznych oraz władze Calais, które obawiają się powstania nowego obozowiska. Przypomnijmy, że pierwszą „Dżunglę” zlikwidowano niecały rok temu: https://promy24.com/pl/wiadomosci/promy-do-anglii-rozpoczela-sie-likwidacja-obozu-w-calais.html .

Odwołanie nie zostało przyjęte – Rada Stanu Francji, Conseil d'Etat, nakazała, by dostęp do wody pitnej, a także do pryszniców i sanitariatów zapewnić migrantom "w ciągu 48 godzin", podtrzymując w ten sposób nakaz sądu administracyjnego, który został wydany 26 czerwca.

Nie tylko Francja - kolejni kierowcy ranni po ataku migrantów

Pod koniec lipca brytyjskie media informowały o tragedii, do której doszło w pobliżu Calais. Na autostradzie A16 grupa kilkudziesięciu imigrantów zaatakowała kierowcę ciężarówki, bardzo ciężko go raniąc, a także kradnąc samą ciężarówkę.

Kierowca zauważył imigrantów, którzy wspinali się na jego pojazd. Zatrzymał się i wyszedł z kabiny, chcąc ich rozgonić. Imigranci ranili mężczyznę w głowę rzucając kamieniem i powodując poważne obrażenia. Krwawiący kierowca został porzucony na drodze, zaś winowajcy uciekli z miejsca zdarzenia kradnąc ciężarówkę.

Około osiem kilometrów później samochód został zatrzymany przez policję. W środku znajdowało się dwudziestu mężczyzn. Na szczęście poszkodowany kierowca został również odnaleziony i trafił do szpitala.

Co więcej, imigranci atakują również w Belgii. W nocy z 1 na 2 sierpnia przy belgijskiej autostradzie E17, około 3:30 doszło do dramatycznych scen. Na parkingu Gentbrugge, duża grupa nielegalnych imigrantów zaatakowała odpoczywających kierowców ciężarówek.

Pojazdy były kopane i obrzucane ciężkimi przedmiotami, imigranci wybijali boczne lusterka. Pobitych zostało kilku kierowców, którzy obudzeni niespodziewanym hałasem wyszli z kabin.

Gdy na miejscu zdarzenia pojawiły się radiowozy, sprawcy szkód uciekli do pobliskiego lasu. Lokalna policja podaje, że powodem ataków była frustracja imigrantów, którzy już od dłuższego czasu nie mogą dostać się do Wielkiej Brytanii.

„Brak warunków do życia godzi w ludzką godność…”

Rada Państwa uważa, że warunki, w jakich w tej chwili egzystują imigranci przebywający na terenie francuskiego portu, są niegodne człowieka. Na tę opinię oraz decyzję o pomocy przybywającym uchodźcom miały wpływ oskarżenia wystosowane wobec francuskich władz przez Międzynarodową Organizację Human Rights Watch (HRW).

Z raportu HRW wynika bowiem, że policjanci z Calais regularnie łamią prawo. Powód jest bardzo kontrowersyjny.

Organizacja przeprowadziła wywiady z około 60 imigrantami, dopytując ich o zachowanie francuskich policjantów. Skargi dotyczyły trzech głównych kwestii – nadużywania gazu łzawiącego, również wobec osób nieletnich, regularnej konfiskaty śpiworów i ubrań oraz niszczenia wody pitnej oraz żywności przez policję. Imigranci tłumaczą, że w ten sposób funkcjonariusze chcą zniechęcić ich do przebywania w okolicach Calais.

Organizacja HRW dodaje natomiast, że wszystko to „nieludzkie zachowania” oraz „łamanie międzynarodowych policyjnych norm”.

O rozwoju tej niepokojącej sytuacji będziemy informować na bieżąco. Obecnie wiadomo, że Minister Spraw Wewnętrznych Gerard Collomb zapowiedział śledztwo w związku z postępowaniem policji. Wg danych agencji Reuters Prezydent Francji Emmanuel Macron polecił rządowi przyspieszenie procesu rozpatrywania wniosków azylowych we Francji.

Źródło:
[Media]

 

Udostępnij