Śledztwo w sprawie kolizji promu Scandlines

Należący do Scandlines prom Berlin obsługujący trasę Rostock-Gedser zderzył się z promem cargo. Wszczęto śledztwo w tej sprawie.

Śledztwo w sprawie kolizji promu Scandlines

fot.  Scandlines

Kolizja statków w porcie

Do zdarzenia doszło 1 listopada w godzinach popołudniowych w porcie Rostock. Prom Berlin miał wyruszyć w rejs do Gedser, gdy doszło do zderzenia ze statkiem Danica Violet, który płynął z Polski. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Trwa śledztwo

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, załoga statku towarowego straciła kontrolę nad jednostką. Doszło do uderzenia w prom pływający w barwach Scandlines. W wyniku zdarzenia, oba statki doznały uszkodzeń i zostały czasowo wyłączone z eksploatacji. W momencie kolizji promem płynęło 321 pasażerów. Nikomu nic się nie stało.

Po incydencie statek Berlin zawrócił do Rostocku, a pasażerowie opuścili jego pokład. Prom towarowy Danica Violet został również zacumowany w tym porcie.

Utrudnienia na linii Rostock – Gedser

Kolizja promów spowodowała czasową redukcję rejsów na trasie Rostock-Gedser. Obecnie z eksploatacji wyłączony jest  prom Copenhagen, który powróci na trasę dopiero 11 listopada. W związku z tym tymczasowo na linii kursuje rezerwowa jednostka Kronprins Frederik. Na szczęście uszkodzenia promu Berlin okazały się na tyle niegroźne, że jeszcze w trakcie minionego weekendu udało się go przywrócić do eksploatacji.
 

Warto pamiętać, że jeśli będzie miała miejsce podobna sytuacja w przyszłości, można skorzystać z połączenia Rødby-Puttgarden.

Źródło: [Media]

Opracowała:
A.Wojcińska
Promy24.com-min.png

Czytaj więcej:

Śmierć pasażerów na promie Tallink

Polferries kupił prom

W Świnoujściu powstanie podwodny tunel

Prom Jan Śniadecki uszkodzony

Udostępnij